Tynki zakończone -w końcu
Witam jeszcze w starym roku ,święta za pasem trzeba wrócić do rzeczywistości ,u nas w końcu po miesiącu tynki zakończone i powoli schną . Nie chcę wyjść na czepialską ale nie jesteśmy zadowoleni po pierwsze 370m tynku robione przez miesiąc to stanowczo za długo ,po drugie nie są tak gładkie i trzeba będzie szpachlować ,po trzecie panowie pogubili kąty ,po czwarte wyszło im 70 metrów więcej niż w rzeczywistości-jak mąż zwrócił uwagę i poprosił by jeszcze raz sprawdzili metry to pan odpowiedział ,że nie będzie sprawdzał bo już zmierzył i nie będzie tego robił-atmosfera zrobiła się niemiła ale nie odpuściliśmy to w końcu 70m razy 24,5 zł. Wyszło ,że nasze metry są prawidłowo policzone ale pan już nie był miły ,cieszę się ,że panowie skończyli jeszcze muszą zabrać sprzęt i 2 tysiące im jeszcze powinniśmy zapłacić ale ze względu na jakość oraz kąty chcemy negocjować obniżkę. Po sprzęt mieli przyjechać przed świętami a do tej pory ich nie ma . Po nowym roku planujemy -instalacje wody rekuperacji i podłogówka na dole ,zobaczymy też kiedy pogoda pozwoli nam zrobić wylewki betonowe. Ważne ,że są plany a teraz czas pokaże kiedy zostaną zrealizowane -marzenia mówią ,że do końca lutego .Składam Wszystkim życzenia noworoczne -jak najwięcej przeprowadzek do nowych domków a tym co nie zdążą realizacji założonych planów