Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Zatapianie siatki przed tynkowaniem

Data dodania: 2017-11-26
wyślij wiadomość

Witam potrzebuję porady- mamy tynkarzy którzy przygotowują pomieszczenia do tynkowania lecz zatopienie przez nich siatki budzi nasze wątpliwości -po pierwsze jest to siatka elewacyjna nie tynkarska po drugie wydaje się nam iż siatka powinna być zatopiona w tynku a nie tak jak widać na zdjęciach -proszę o opinię gdyż jeszcze jest czas by to poprawić 

3Komentarze
Data dodania: 2017-11-26 16:32:24
Generalnie powinien być najpierw położony klej, a potem wtopiona siatka. Jednak na ytongu, byłoby trzeba dać bardzo grubą warstwę kleju żeby to uzyskać i robić po kawałku, bo ytong wyciąga wodę z kleju. Dlatego można siatkę po prostu przyklejać klejem do ściany, ale powinni to zrobić po całości, moim zdaniem. Bo potem tynk maszynowy, nie wiadomo czy dobrze podejdzie pod siatkę i w tych miejscach może Wam odpadać po jakimś czasie. A to, że siatka elewacyjna to nic. U nas nie ma tynków, wszystkie ściany są zaciągnięte klejem i siatką właśnie elewacyjną ;)
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-27 16:43:35
Właśnie najbardziej obawiamy się ,że tynk nie przejdzie przez siatkę i będzie tam pustka ,zacznie pękać i co wtedy pocznę Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet
Data dodania: 2017-11-27 17:04:47
niech na wszelki zaciągną całość... nawet odwrtonie (w sensie -siatke na ścianę i klejem). Zawsze to dużo większa pewnośc, że wszędzie dobrze dojdzie tynk.
odpowiedz
Odpowiedź do zakusynapasywny

Elektryka za nami tynki na start

Data dodania: 2017-11-22
wyślij wiadomość


Skończyliśmy rozkładanie elektryki gdyż od jutra wchodzą panowie od tynków-trochę się martwię czy tynki wyschną ,miały być kładzione w sierpniu ale przez różne zawiłości muszą być teraz. Mieliśmy wstrzymać się do wiosny ale szkoda by nic przez zimę się nie działo-chyba bym zwariowała w takim marazmie-więc decyzja jedziemy z koksem .Pożyczyliśmy od wujka kozę będziemy palić jak temperatura spadnie. Czy ktoś miał tynki w listopadzie ?wyschły? Elektrykę jeszcze położymy na ściankach kolankowych ale  później ,bo nie będą tynkowane. Cieszą nas prognozy bo podobno 48godzin dla tynków jest najbardziej istotne- życzę sobie i Wam wszystkim dodatnich temperatur  


6Komentarze
Data dodania: 2017-11-22 21:10:24
Witam, te słupy drewniane tynkujecie? Jeżeli tak to liczcie się z pęknięciami w tych miejscach, wiem to z autopsji;-)
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-23 08:22:02
Witam-słupów nie tynkujemy ewentualnie zabudujemy k-g ale jeszcze się zastanawiamy co z nimi począć Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do mariusz223
Data dodania: 2017-11-22 21:39:18
nooo plusy się przydadzą jak najbardziej gdyż czekamy na montaż licznika gazowego :))) powodzenia z tynkami :)))))
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-23 08:23:23
Dziękuję
odpowiedz
Odpowiedź do zabki2015
Data dodania: 2017-11-22 23:16:43
Ostatnie zdjęcie, pod sosem, co planujesz w tej wnęce?
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-23 08:27:34
Pod skosem planujemy małą garderobę na bałagan naszego starszego syna gdyż to jego pokój-w projekcie to miejsce było zabudowane postanowiliśmy je otworzyć i wykorzystać. Młodszy syn ma podobną wnękę i to mnie bardzo cieszy bo z niego większy bałaganiarz Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do aniabudujeoberona

Ścianki działowe poddasze -odhaczone

Data dodania: 2017-11-13
wyślij wiadomość




Jak w tytule udało się mężowi skończyć ścianki działowe na poddaszu . Panowie od tynków nas wystawili i nie pojawili się, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ,postanowiliśmy ,że jak są ścianki to robimy tynki także na górze-bo wyjaśnię ,że mieliśmy robić tynki maszynowe tylko na dole a górę miał mąż robić ręcznie-Elektryk upora się z górą w tym tygodniu. A nam udało się załatwić nową ekipę od tynków na następny tydzień-oczywiście jeśli nas nie wystawią-daj Bóg ,że nie. Męczy mnie jeszcze ten nie skończony dach ale mam nadzieje ,że kogoś znajdziemy i wtedy osiągnęlibyśmy z mężem spokój. Tak ogólnie to powolutku ale idziemy do przodu i każda moja wizyta na budowie no prawie w domu przynosi mi radość z postępów. Wszystkim zaglądającym ,życzę postępów i radości ze spełniania waszych marzeń a problemy których na budowie wiele niech was umacniają a nie załamują 

4Komentarze
Data dodania: 2017-11-13 20:02:13
Niech Cię pocieszy, że chyba nie istnieje budowa bez problemów ;) ważne, żeby dało się je rozwiązać bez dodatkowych dużych kosztów :) A to, że każdy maleńki nawet detal cieszy to zrozumiałe :) i w pełni naturalne.... zobaczysz jaka będzie radość, jak w domu zapanuje prąd i woda, kiedy w ścianach popłyną "życiodajne soki" domowe :) wtedy dopiero jest radość ;) Pozdrawiam i życzę szybkiego załatwienia waszych spraw! :)
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-14 16:09:07
Dziękuję za miłe słowa , pomimo wszystko budowa mnie cieszy i jeszcze nie było momentu byśmy żałowali naszej decyzji oby tak dalej . Wam życzę także powodzenia i czekam na relacje z Waszej budowy
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet
Data dodania: 2017-11-14 06:39:06
mówili, że trzeba uzbroić się w cierpliwość i coś w tym jest. my też lecimy dalej ale ciągle nie mamy okien dachowych do końca bo nam firma jeszcze nie dostarczyła i tak się czeka...
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-14 16:11:34
cierpliwość jest podstawą ja kiedyś nie byłam cierpliwa a teraz po roku budowy to moja główna zaleta .Życzę szybkiej dostawy okien i dalej do przodu do celu Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do damariko

Kolejne problemy do rozwiązania

Data dodania: 2017-11-05
wyślij wiadomość

Pogoda aktualnie dopisuje Nam budującym i to mnie cieszy. Niestety ostatnie opady deszczu spowodowały ,że ściana tak nam namokła,że zaczełam panikować ,szczególnie newralgiczny był wykusz nie mamy rynien oraz gołe nie osłonięte mury i zobaczcie co mnie doprowadziło do rozpaczy Mąż postanowił,że ociepli jednak tę ścianę ,żeby nie była narażona na wilgoć ,bo niebawem mamy mieć robione tynki. Poza tym robimy ścianki na górze ,niestety czas pozwala mężowi tyko na kilka godzin pracy wieczorami ale się zawziął i dokończy je sam gdyż nasi fachowcy milczą. Wysłaliśmy im pismo by dokończyli pracę jeśli nie zareagują to następne będzie pismo przedsądowe a potem został tylko sąd, lecz nie odpuścimy-tak się nie postępuje by bez słowa wyjaśnienia odstępować od umowy .Pozdrawiam i życzczę sobie i Wam ładnej pogodyblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plk

5Komentarze
Data dodania: 2017-11-05 18:41:57
no tak w sumie to nie ma wyjścia to rzeczywiście pomoże ale zacieki straszne :(
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-06 16:35:08
Zacieki straszne, to fakt... ale ocieplanie ich, to chyba nie najlepszy pomysł.... Teraz stryopianem zamkniecie wilgoć w ścianie, a potem tynk od środka dołoży swoją wilgoć ..... a dom pewnie szczelnie zamknięty i ta wilgoć będzie stała w ścianach.... :( lepiej załóżcie chociaż prowizoryczne rynny i poczekajcie z elewacją....
odpowiedz
Data dodania: 2017-11-06 20:48:51
Witam ociepliliśmy tylko ten kawałek postaramy się sprowadzić kozę i wysuszyć to pomieszczenie rynny owszem tylko czekamy jak skończy nam ktoś ten dach, bardzo dziękuję za zainteresowanie każda uwaga jest dla nas cenna Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet
Data dodania: 2017-11-07 08:12:26
No tak racja choć nie wiadomo co gorsze zalewanie ścian całą jesień i zimę czy obłożenie stytro i odprowadzenie wilgoci / suszenie do środka budynku. Rynny na pewno coś pomogą choć chyba więcej tej wody leje się przy oknach dachowych czy na łączeniu połaci - ale was wystawili.... współczuje
odpowiedz
Odpowiedź do naszpoliklet
Data dodania: 2017-11-07 17:17:11
Wiadomo, że lepiej jakby nie padało na ścianę, ale na pewno dużo gorsze jest zamknięcie wilgoci w domu.... chyba, że będzie w środku cały czas grzane, wietrzone i najlepiej pochłaniacz wilgoci... Zawsze do ściany można folię przybić, żeby odizolować, ale zawsze będzie jakieś miejsce, żeby ta wilgoć uciekała i schło.... U nas też jedno miejsce tak zaciekło, że po ścianie woda płynęła... i też właśnie czekaliśmy ze wszystkim, żeby dobrze wyschło (nawet na blogu wrzuciałam zdjęcia, że zaciągamy ściany, ale bez tej, bo po niej ciekło...) i u nas non stop okna pouchylane... tak czy inaczej, trzeba uważać, bo o wilgoć bardzo łatwo, co potwierdza też wpis z blogu groszek ...
odpowiedz
Odpowiedź do zabki2015
zakusynapasywny
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 64378
Komentarzy: 434
Obserwują: 50
On-line: 9
Wpisów: 78 Galeria zdjęć: 314
Projekt JAREK G1
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Wlkp
ETAP BUDOWY - II - Parter
ARCHIWUM WPISÓW
2019 wrzesień
2019 sierpień
2019 marzec
2019 styczeń
2018 grudzień
2018 listopad
2018 wrzesień
2018 sierpień
2018 lipiec
2018 czerwiec
2018 maj
2018 kwiecień
2018 marzec
2018 luty
2018 styczeń
2017 grudzień
2017 listopad
2017 październik
2017 wrzesień
2017 sierpień
2017 lipiec
2017 czerwiec
2017 maj
2017 kwiecień
2017 marzec
2017 luty

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik