wymarzone posadzki betonowe zrobione
Witam Właśnie wróciłam z budowy i w końcu na własne oczy widziałam moje posadzki-piękne jeszcze mokre i nie ma efektu ale myślę ,że jak wyschną to będę zadowolona .Posadzki są wylewane z betonu posadzkowego i polerowane oraz konserwowane, będą one posadzkami docelowymi na całym dole oprócz łazienki.Nie obyło się bez problemów ,ale u nas to normalne.Firma z którą od 2 mc byliśmy umówieni na wylewanie w zeszłą środę nie pojawiła się-w poniedziałek mąż dzwonił i byliśmy umówieni na 7 w środę -beton zamówiony na 8 ,mąż pojechał na budowę 15 po 7 panów nie ma ,dzwoni -cisza ,wkurzył się zadzwonił do betoniarni przedstawił sprawę ,na szczęście jeszcze nie zdążyli urobić naszego betonu . Panowie do tej pory nie odezwali się do nas -ale myślę ,że dobrze bo pewnie nigdy takich podsadzek nie robili i może by spieprzyli.Mąż załamany przyjechał do domu podzwonił i znalazł firmę która specjalizuje się w takich posadzkach i zgodzili się na poniedziałek przyjechać i nasze skromne 100 m wylać . Nie robiliśmy ich na wysoki połysk tylko na półmat w macie nie dało rady.Cenowo wyszły nas korzystnie panowie za robociznę i chemię do konserwacji wzięli 3400 beton jeszcze nie wiem ale będzie ok 2500 .Trochę żałujemy ,że nie wylaliśmy naipierw góry tam chyba będzie anhydryt bo teraz musimy uważać by tych na dole nie zabrudzić a jest to trochę uciążliwe. Przy okazji mąż zrobił szalunki i wylał betonowy półwysep by pasował do podłogi,ciekawe czy się nie rozpadnie jak zdejmie szalunki oby nie.