Projekt,adaptacja,
Witajcie... Działka zakupiona pod koniec maja 16r -trzeba było dokonać wyboru projektu -już pod kątem działki-Jarek był faworytem pasował wymiarami -spodobał nam się ze względu iż jest klasyczny i posiada poddasze użytkowe o którym zawsze marzyłam -uwielbiam skosy i orginalność takich pomieszczeń.Jarek przejdzie mały lifting będzie młody modny,dostanie płaską dachówkę antracytową takie też okna ,bramę i drzwi oraz jasne lico i troszke modnej szarości. Reszta to niewielkie zmiany bo projekt zaspokaja nasze potrzeby w całości -mam nadzieję. Zakup troszkę trwał gdyż wymagał aktualizacji więc zamiast tygodnia czekaliśmy dwa miesiące-zniecierpliwieni oczywiście. Potem adaptacja-pani która nam ją robiła we wszystkim nam pomogła,więc złożenie Zgłoszenia w urzędzie to pestka. Wniosek złożony -za miesiąc mieliśmy mieć możliwość ruszania z kopyta.Między czasie okazało się ,że trzeba poodralniać działkę na szczęście zrobiliśmy to w trakcie tego miesiąca. I zdziwiona po miesiącu ,żednego sprzeciwu-możemy budować-nie mogłam uwierzyć ,że to prawda -wiadomo urząd lubi utrudniać a tu miła niespodzianka.Tablica na płot i zaczynamy